Klub radnych na granicy rozpadu
Doszło do rozłamu w kieleckim klubie radnych Miasto Przyszłości. Natalia Rajtar postanowiła opuścić ugrupowanie reprezentowane obecnie tylko przez Macieja Jakubczyka i Marcina Chłodnickiego. Do funkcjonowania potrzebują jeszcze jednego członka. Jeśli tego nie zrobią, ich klub przestanie istnieć.
Polityczne wahadło
Obecna kadencja Rady Miasta Kielce rozpoczęła się wyjątkowo gorąco. W sierpniu 2024 roku Maciej Jakubczyk odszedł z klubu Perspektywy, a miesiąc później doszło do odwołania wiceprezydenta Piotra Roguli. W tym samym okresie miała miejsce roszada w składzie radnych Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ ,,legitymacją partyjną” rzuciła Natalia Rajtar. Wtedy to radny Marcin Stępniewski nazwał ją ,,polityczną oszustką”, za co stracił funkcję wiceprzewodniczącego rady. Niedługo później powstał nowy byt w kieleckiej polityce – Miasto Przyszłości. Utworzyli go Natalia Rajtar, Maciej Jakubczyk oraz Marcin Chłodnicki.
Wstrząsów czas dalszy
Od wyborów samorządowych minął rok. W ostatnich kilku tygodniach również nie brakowało politycznych wstrząsów. Pod koniec marca odwołano wiceprezydenta Bartłomieja Zapałę w związku z tzw. aferą wyjazdową. Kilka dni później zastąpił go dotychczasowy sekretarz – Tomasz Porębski.
Nie minął miesiąc od tego wydarzenia, a już nastąpiło kolejne trzęsienie ziemi w kieleckiej polityce. 17 kwietnia Natalia Rajtar opuściła szeregi kolejnego klubu. Ta informacja miała zaskoczyć pozostałych działaczy ugrupowania. Sama zainteresowana przekazała w mediach społecznościowych, że podjęła tę decyzję z powodów osobistych oraz z powodu niezadowolenia ze wspólnych działań. Od teraz będzie działała jako radna niezrzeszona.
Co dalej z ,,Miastem przyszłości”?
Decyzja ta powoduje, że klub Miasto Przyszłości może przestać istnieć, jeśli do następnej sesji nie znajdzie trzeciego członka. Do tego czasu radni Maciej Jakubczyk oraz Marcin Chłodnicki muszą znaleźć kogoś chętnego do działania w swoim ugrupowaniu.
Uważasz materiał za interesujący? Podziel się!
Opublikuj komentarz