Rok bez lata? Kiedyś tak było!

Tegoroczny maj nie rozpieszcza – temperatury są zaskakująco niskie. Wiele osób z tego powodu neguje globalne ocieplenie, a to właśnie ono wpływa na anomalie pogodowe, które odczuwamy. Czy czeka nas rok bez lata? Na szczęście są na to małe szanse, ale warto przypomnieć osobliwy przypadek 1816 roku.

Zimny maj 2025 roku

Maj kojarzony jest jako miesiąc ciepły, a czasami nawet gorący. Tak było w ostatnich latach. Co prawda zdarzały się odstępstwa od normy, ale w gruncie rzeczy nie przywykliśmy do niskich temperatur w tym czasie. Rok 2025 jest wyjątkowy. Wiosna jest bardzo zimna, a prognozy na najbliższe dni nie napawają optymizmem. Czerwiec może przynieść polepszenie w pogodzie, ale bez rewelacji. Nie oznacza to, że gorące dni staną się przeszłością, wręcz przeciwnie. Lato w tym roku będzie późno, ale upałów nie zabraknie.

Wiele osób wychodząc na zewnątrz, gdy temperatura nie przekracza 20 stopni, zastanawia się, gdzie jest to ,,globalne ocieplenie”? Paradoksalnie to właśnie ono sprawia, że tegoroczny maj jest tak bardzo zimny i kapryśny. W dużym uproszczeniu, zmiany klimatyczne doprowadzają do rwania się prądów strumieniowych, które odpowiadają za temperaturę i aurę, którą odczuwamy.

– Kiedy temperatury za kołem podbiegunowym rosną, maleje różnica (gradient) temperatury pomiędzy północą a południem. W rezultacie prąd strumieniowy, który napędza ruch niżów nad Europą, Ameryką Północną i Azją, zaczyna zwalniać i meandrować – tak zjawisko to opisywał serwis „Nauka o klimacie”.

Warto przypomnieć, że określenie ,,globalne ocieplenie” jest nieprecyzyjne. Pod wpływem działalności człowieka, na Ziemi jest coraz więcej dwutlenku węgla, który jest gazem cieplarnianym. Nie zawsze objawia się to wysokimi temperaturami. Częściej będziemy obserwować ekstremalne zjawiska.

Niezwykły przypadek 1816 roku

Istnieje taki okres w historii Europy, który nazywany jest ,,małą epoką lodowcową”. Według uczonych trwał on od 1300 do 1850 roku. Temperatury na Starym Kontynencie były bardzo niskie, co poskutkowało zimnymi latami i klęskami głodu spowodowanymi nieurodzajem. Anomalia była spowodowana przez niską aktywność słoneczną i wysoką – wulkaniczną.

Szczególnym przypadkiem jest jednak rok 1816. To właśnie wtedy na półkuli północnej miało dojść do wyjątkowych aberracji klimatycznych. Skutkami tego zimnego roku były zniszczenia upraw w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i w Europie. Na początku czerwca, odnotowywane były nawet obfite opady śniegu oraz bardzo niskie temperatury. Wzrosła liczba zgonów wywołanych chorobami.

Przyczyną tej anomalii był wybuch wulkanu Tambora w kwietniu 1815 roku. Ta oraz kilka innych erupcji na świecie, spowodowały wyrzut olbrzymich ilości popiołu do atmosfery. Przez to do ziemii docierało mniej promieni słonecznych. Złączyło się to ze wspomnianą wcześniej ,,małą epoką lodowcową”. Z tego powodu, wielu historyków nazywa ten okres ,,rokiem bez lata”.

Nic dziwnego

Jak widać, okresowe spadki temperatur nie są niczym dziwnym. Ostatnie lata przyzwyczaiły nas do gorących miesięcy, które biją historyczne rekordy. Pamiętajmy jednak, że lokalne aberracje pogodowe nie świadczą o światowych trendach. W wielu miejscach na Ziemi ,,globalne ocieplenie” jest bardzo uciążliwe, a gwałtownych zjawisk będzie coraz więcej.

Informacja cytowana: https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/anomalie-pogodowe-arktyka-i-prad-strumieniowy-36

Uważasz materiał za interesujący? Podziel się!

Opublikuj komentarz