Kultowe kanapki, część 3. Philly Cheese Steak
Nie ukrywam, że pielgrzymkę do Filadelfii w 2018 roku zaplanowałem jako jeden z głównych punktów programu. W końcu z tego miasta pochodzi moja ulubiona i wg mnie najlepsza kanapka świata – philly cheese steak. Odkąd zjadłem go po raz pierwszy (pamiętam jak dziś, był czerwiec 2013, w warszawskim Soul Food Bus), żadna inna kanapka nie zagroziła mu w moim prywatnym rankingu.
Szlachetna prostota, czyli jak to się wszystko zaczęło.
Ta kanapka jest bardzo prosta, a przy tym (a może właśnie dlatego) wprost niewyobrażalnie dobra. Długa, chrupiąca bułka wypchana cienko skrojonymi plastrami wołowiny (rib eye steak) i serem, to ikona Filadelfii, która od ponad 80 lat przyciąga turystów do tego regionu. W 1930 roku Pat Olivier, sprzedawca hot dogów na południu Filadelfii, postanowił włożyć wołowinę, którą kupił od rzeźnika na grill. Przypadkowo w pobliżu znalazł się kierowca taksówki, który poczuł zmysłowy wręcz zapach i poprosił o własną kanapkę ze stekiem. Następnego dnia plotki o pysznym lunchu rozeszły się szeroko, a taksówki w z całego miasta zjechały się do Olivieri żądając kanapek ze stekami. Jego dziedzictwo kontynuuje się na 9 ulicy i Passyunk Avenue w Pat’s King of Steaks.






Konkuruje z nim położony bezpośrednio po drugiej stronie ulicy Geno’s Steaks, założony przez Joey Veno w 1966 roku. Te dwa lokale od ponad 40 lat rywalizują ze sobą o to, który podaje najlepsze philly cheese steak w Filadelfii, a więc jak uważają miejscowi, na całym świecie.
One cheese with, czyli zamawiaj jak rodowity Filadelfijczyk!
Udajmy się do obu lokali i porównajmy. Najpierw jednak nieco o etykiecie. Oryginalne philly podaje się z serem Cheese Whiz, ale dopuszczalne jest użycie Provolone lub American Cheese. Poza Filadelfią spotykałem te kanapki serwowane z masą innych serów, szczególnie dobry do tej kanapki okazał się właściwie nieznany w Polsce ser Pepper Jack. Inne dodatki mogą obejmować smażoną cebulkę, pieczarki, keczup, ostrą lub słodką paprykę. Niektóre lokale z kanapkami oferują również hybrydową wersję, która łączy w sobie cheesesteak z zimnymi bułkami typu hoagie, oraz dodatkami jak sałata, pomidor i majonez. Wiemy więc, co to jest philly cheese steak, pora dowiedzieć się, jak zamawiać tę kanapkę. Kiedy zamawiasz cheese steaka w którymś z najpopularniejszych miejsc w Filadelfii, kasjer musi wiedzieć, że
a. Chcesz cheesesteak,
b. Jaki rodzaj sera chcesz,
c. Czy chcesz smażoną cebulę.

Musisz być przy tym tak zwięzły, jak to możliwe. Jeśli chcesz to zrobić jak rodowity Filadelfijczyk, musisz przyswoić sobie pewien slang. Miejscowi stali się tak biegli w tej praktyce, że w zasadzie używają trzech słów, mówiąc „one cheese with” co dla osoby za ladą oznacza, że chciałbyś jednego cheesesteak’a z Cheez Whiz i smażoną cebulką. Mówiąc: „one provolone without” otrzymasz jednego cheesesteak’a z serem provolone i bez smażonej cebuli. Mówiąc „two American with” dostaniesz dwa cheesesteak’i z serem amerykańskim i smażoną cebulką. Wszystko jasne? To ustawiaj się w kolejce, która w godzinach lunchu może być bardzo długa i przygotuj się na to, że jeśli nie masz odliczonych pieniędzy lub nagle nie wiesz co chcesz zamówić, obsługa bez litości odeśle cię na koniec kolejki. Jeśli jednak przebrniesz przez wszystkie trudności, czeka cię nagroda w postaci…



Przed wyjazdem kilka osób znających moje zamiłowanie do tej kanapki, pytało, czy nie boję się, że się rozczaruję jedząc ją w miejscu, gdzie powstała. Owszem, troszkę się bałem. Ale wiecie co? Philly kupiony w Pat’s King of Steaks okazał się dokładnie taki, jakiego się spodziewałem. Eksplozja smaku soczystej wołowiny, słodycz cebulki i lekka słoność sera – wszystko tu do siebie pasowało idealnie i smakowało obłędnie. Tego chciałem i to dostałem. Absolutne mistrzostwo. To jest naprawdę najlepsza kanapka świata!
Przejdźmy teraz na drugą stronę ulicy i sprawdźmy, jak smakuje u konkurencji. Geno’s Steaks:




Tutaj zamówiliśmy cheese steak’a z dodatkami, czyli grzybami i papryką.
Soczyste mięso i ser wzbogacone o grzybki i paprykę smakowało naprawdę dobrze. Zjadłem z przyjemnością, ale jednak wersja z Pat’s pozostanie dla mnie wzorem philly cheese steak’a.




Skoro to Filadelfia, to jeszcze słynne schody znane z filmu Rocky, żeby spalić kalorie (wypada na nie wbiec jak Rocky):


Na koniec mała aktualizacja. Rok temu Maciek, z którym byłem w obu miejscach ponownie wpadł tutaj na kanapki i napisał mi, że to już niestety nie to… Niemniej jeśli będziecie w Filadelfii sprawdźcie, który lokal serwuje wg opinii klientów najlepszy PChS i spróbujcie. Dla mnie ta podstawowa wersja (mięso, cebula, ser) to nadal najlepsza kanapka pod słońcem.
A może polecicie miejsca w Polsce, gdzie warto na tę kanapkę wpaść?
Uważasz materiał za interesujący? Podziel się!



Opublikuj komentarz