Marcin Chłodnicki odchodzi z Nowej Lewicy

Politycznych perturbacji ciąg dalszy. Marcin Chłodnicki, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy w województwie świętokrzyskim, opuszcza szeregi partii. Jest to pokłosie likwidacji kieleckich struktur ugrupowania pod koniec marca. Wraz z byłym przewodniczącym, odeszło wielu innych działaczy Lewicy z Kielc.

W świętokrzyskich strukturach Nowej Lewicy nie dzieje się najlepiej. W marcu, Andrzej Szejna, szef partii w regionie, zdecydował o likwidacji jej kieleckiego przedstawicielstwa. Miało to być spowodowane zemstą byłego wiceministra na członkach formacji, którzy ujawnili jego problemy alkoholowe na łamach Gazety Wyborczej. Wcześniej, bo w lutym, przestała istnieć Nowa Lewica w Jędrzejowie.

W ostatnich miesiącach wielu działaczy opuściło szeregi świętokrzyskiej Lewicy. Zrobił to chociażby Sebastian Gaweł, który wcześniej pełnił funkcję rzecznika partii w regionie.

Z kolei 25 sierpnia 2025 roku, rezygnację z członkostwa w ugrupowaniu ogłosił, szef nieistniejących już kieleckich struktur – Marcin Chłodnicki. Razem z nim, odeszło około kilkadziesiąt osób, które były związane ze środowiskiem partii w Kielcach.

– Członkiem Nowej Lewicy byłem przez 26 lat. Trudno jest opuszczać jej szeregi, ale nie pozostawiono nam wyboru. To wynik działań Andrzeja Szejny, który autorytarnie podjął decyzję o likwidacji kieleckich struktur pod płaszczykiem demokracji. Teraz niestety miarka się przebrała, ponieważ nie mogliśmy wziąć udziału w wyborach wewnątrz partii. To działania antydemokratyczne – mówi Marcin Chłodnicki.

Marcin Chłodnicki podkreśla, że nie zamierza zwalniać tempa i nie wycofuje się z polityki. Dalej będzie pracować na rzecz kielczan jako radny Miasta Przyszłości, które współtworzy z Maciejem Jakubczykiem oraz Moniką Kowalczyk. Ujawnił również, że w przyszłości nie wyklucza startu w wyborach parlamentarnych.

– Otrzymuję dużo różnych telefonów z propozycjami współpracy. Są to oferty z różnych ugrupowań. Niczego nie wykluczam. Być może wystartuję w wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Na razie skupiam się przede wszystkim na pracy dla kielczanek i kielczan jako radny klubu Miasto przyszłości – mówił były wiceprezydent Kielc.

W politycznych kuluarach pojawiły się informacje jakoby radny miał otrzymać propozycje od Koalicji Obywatelskiej, Partii Razem, a nawet Joanny Senyszyn. Marcin Chłodnicki, dodał, że razem z dawnymi działaczami kieleckiej Lewicy będzie współtworzył stowarzyszenie.

Uważasz materiał za interesujący? Podziel się!

Opublikuj komentarz