Świętokrzyski europoseł stracił immunitet
Parlament Europejski już zagłosował. Grzegorzowi Braunowi odebrano immunitet. Jest to pokłosie ostatnich zachowań kontrowersyjnego polityka. Postępowanie wobec europosła ze Świętokrzyskiego prowadzi warszawska Prokuratura Okręgowa.
Grzegorz Braun przyzwyczaił opinię publiczną do różnego rodzaju niecodziennych zachowań. Najbardziej znana jest akcja z gaśnicą, która miała miejsce w polskim Sejmie, pod koniec 2023 roku. Wtedy to, lider Konfederacji Korony Polskiej, zgasił świece chanukowe, znajdujące się na jednym z sejmowych korytarzy. Dzięki temu nabrał on rozgłosu, nie tylko w polskich mediach.
To nie jedyne kontrowersje wokół jego postaci. W czasie pandemii niszczył on tablice zachęcające do zakładania maseczek i szczepienia się. W tym okresie doszło również do szarpaniny z ówczesnym szefem resortu zdrowia – Łukaszem Szumowskim. W poprzednim roku, przed wyborami do europarlamentu, Braun zapragnął o sobie przypomnieć w dosyć niecodzienny sposób. Ściągnął flagę Ukrainy, która wisiała na jednym z masztów Kopca Kościuszki w Krakowie.
Równie głośno jest o nim w trwającej kampanii prezydenckiej. Od samego startu budzi dużo emocji, ponieważ wystartował w wyborach przeciwko Sławomirowi Mentzenowi – kandydatowi Konfederacji. Z tego powodu jego przygoda z tym ugrupowaniem się zakończyła. W obecnej batalii przedwyborczej wielokrotnie używał słów uznawanych za ,,bardzo śmiałe”, chociażby podczas debaty ,,Super Expressu”.
Okazuje się, że nie wszystkie czyny europosła Ziemi Świętokrzyskiej zostaną bez kary. We wtorek 6 maja, Parlament Europejski postanowił uchylić mu immunitet. Warto przypomnieć, że wcześniej został wykluczony z obrad za wypowiedzi podczas dotyczące LGBT i za zakłócenie uroczystości mających na celu upamiętnienie ofiar Holocaustu. Sprawę skomentowali już politycy koalicji rządowej.
Być może reakcją na decyzję europarlamentu było ściągnięcie flagi Wspólnoty znajdującej się w katowickim Ministerstwie Przemysłu, a następnie wytarcie sobie o nią butów i spalenie jej. Oficjalnym powodem jego wizyty na Śląsku miało być przeciwdziałanie likwidacji polskiego górnictwa.
Zainteresowanie postacią Grzegorza Brauna nie maleje, chociażby w przypadku służb. Prezesowi Konfederacji Korony Polskiej ma zostać postawionych 7 zarzutów: naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia lekarza, znieważenia przedmiotu czci religijnej, naruszenie nietykalności cielesnej osoby podejmującej interwencję oraz innych czynów o charakterze chuligańskim.
– Ekscesy Grzegorza Brauna nie pozostaną bezkarne – mówił w ubiegłym tygodniu minister Sprawiedliwości, Adam Bodnar.
Wygląda na to, że kontrowersyjny europoseł poniesie konsekwencje swoich czynów. Mogłoby to doprowadzić do końca politycznej kariery Brauna.
Uważasz materiał za interesujący? Podziel się!
Opublikuj komentarz